środa, 7 stycznia 2015

Moon Cult

Dzisiejsza notka będzie o moim wielkim zawodzie.
Dokładnie 7 grudnia czyli miesiąc temu zamówiłyśmy z Cloudy z pasteldisaster naszyjniki ze sklepu MOON CULT .
Przesyłka miała być priorytetowa, ponieważ obie chciałyśmy je otrzymać na święta.
Pomijając fakt, że właścicielka skelpu poinformowała mnie o tym, że naszyjniki są ściągane ze stanów zjednoczonych kilka dni temu to nie odpisywała na wcześniejsze maile.
Pomijając sprawę nazwy sklepu która została podkradziona od link to po miesiącu oczekiwania otrzymałam JEDEN naszyjnik.
http://mooncult.eu/sklep/pl/glowna/22-nowosc-opalit-z-zawieszka-ksiezyca.html

Pomijając fakt zawieszki księżyca która magicznie okazała się być gwiazdką to naszyjnik okazał się być okropnie wykonany i nie warty swojej ceny. 
W głowicy widać prześwitujący klej a na dodatek w samym "kamieniu" są bąbelki powietrza jak w najtańszym plastikowym odlewie.


Ciężko zrobić zdjęcie bąbelków w mlecznym odlewie, ale nawet na niskiej jakości zdjęciu są one widoczne.

Podsumowanie:
Wysyłka: 0/10
Jakość i wygląd: 1/10 - bo to co przysłali przypomina ofertę
Cena: 0/10- na aliexpress sprzedają to badziewie po 4 zł/sztuka
ocena końcowa: NIE POLECAM -10/10
Bardzo się zawiodłam na tym sklepie i jestem pewna, że nigdy więcej niczego tam nie kupie.


1 komentarz:

  1. Niestety tak bywa. Ale teraz już wiesz na przyszłość, by nie kupować rzeczy z tego sklepu :<

    OdpowiedzUsuń